Jak wyjść z toksycznego związku?
Jeśli do tej pory byłaś w związku, tą która "kocha za bardzo", która czuje, że kocha bez wzajemności, a swój związek może nazwać bardziej "toksycznym", niż zdrowym i satysfakcjonującym...to pora wkroczyć na drogę do wyzdrowienia i pokochania siebie.
Zdrowy związek, oparty na wzajemnej miłości, bliskości i szacunku, mogą stworzyć tylko osoby, które najpierw pokochają same siebie. Co możesz zrobić?
1. Zacznij od uświadomienia sobie, że twoja relacja jest toksyczna i przynosi ci więcej destrukcyjnych uczuć i zachowań, aniżeli szczęścia i poczucia bezpieczeństwa.
2. Postaw na psychoedukację. Nic tak nie działa na ostudzenie emocji, jak wiedza na temat mechanizmów, jakimi się kierujemy przy wyborze partnera. Lektura książek Pii Melody czy Norwood Robin może w tym pomóc. Samoobserwacja i zagłębienie się w siebie, spowoduje, że będziesz bardziej uważna i ostrożna przy wchodzeniu w nowe relacje. A poza tym wypełni ci czas, który do tej pory za pewne wypełniał tylko ON.
3. Poszukaj grupy wsparcia i zacznij chodzić na spotkania. Jest wiele kobiet, które żyją w przemocowych związkach. Czasem warto posłuchać jak sobie poradziły z rozstaniem, bólem, tęsknotą, cierpieniem, lekiem przed opuszczeniem. Nie jesteś sama! Być może będziesz musiała sama stworzyć taką grupę, jeśli w twojej okolicy nie znajdziesz interesującej cię oferty.
4. Zastanów się co lubisz robić, co było twoją pasją, zanim jeszcze weszłaś w toksyczny związek. Nie musi to być od razu hobby czy wielki talent. Może jest coś co po prostu lubiłaś robić i sprawiało ci to przyjemność? Może gotowanie, czytanie, malowanie, słuchanie muzyki, ćwiczenia, spacery…. Poszukaj w starych pamiętnikach czy na zdjęciach. Wróć do tych drobnych przyjemności i poświęć im chociaż kilkanaście minut w tygodniu.
5. Przyjrzyj się sobie. Zadaj sobie pytania: jaka tak naprawdę jestem? Co lubię robić, jeść, w co się ubierać? Czy to co mam na sobie, to jest naprawdę mój styl? Dokąd lubię podróżować? Czy lubię swoje mieszkanie i to jak jest urządzone? A może zawsze chciałaś mieć psa lub kota? Zaciekawienie się sobą to kolejny krok do uzdrowienia.
6. Mogą przyjść chwile pełne smutku, żalu i tęsknoty. Zadbaj o sieć znajomych, abyś w takich chwilach nie była sama.
7. Ważny będzie też rozwój duchowy. Dla każdego z nas, będzie to inny sposób. Poszukaj swojego. Co sprawia, że jesteś spokojna, czujesz równowagę, masz oparcie w sobie oraz miłość i zaufanie do siebie i świata? Poszukiwanie tych odpowiedzi, to fascynująca podróż.
8. Zadbaj o ciało. Jak mówi greckie przysłowie, w zdrowym ciele zdrowy duch”. To nie muszą być zajęcia 3 razy w tygodniu na aerobiku i siłowni. Wystarczy spokojny spacer, spontaniczny taniec, pływanie czy rower. Nic tak dobrze nie wpływa na nasz nastrój, jak naturalne endorfiny!
9. Może pod wpływem skupienia się na sobie i swoich potrzebach (i tylko swoich), zagłębiania się w swoje wnętrze, w swoje myśli i uczucia, zdecydujesz się na psychoterapię. To ważna decyzja i nie powinna być pochopna. Psychoterapia to proces, który trwa. Ma swój początek, środek i zakończenie. Na każdym etapie, mogą pojawiać się różne uczucia, nie zawsze przyjemne. Zwieńczeniem powinna być większa samoświadomość, wewnętrzny spokój i równowaga oraz poczucie wolności. Wolności od przymusów, oceny innych, lęków, agresywnych zachowań, nałogów i innych mechanizmów obronnych. To rodzaj harmonii jaki jest po prostu w nas. Psychoterapia to trudna droga., która zawsze przynosi zmianę.
10. Ten punkt, warto byś dopisała sama… Jaki jest twój sposób na wyjście z toksycznego związku?
10 sposobów , jak wyjść z toksycznego związku